Nadal tkwie na Potopie Szwedzkim i uważam to za bynjmniej mało zabawne. Zaplanowałam sobie, że po maturze znajdę jakąś prace i zarobie na studia.
Paweł planuje kupić nowy aparat, ja tam lubie mój stary, może zdjęcia nie są jakieś specjalnie zachwycające, ale co tam!
Ferie niedługo sie skończą a ja nadal nie zrobiłam połowy rzeczy jakie sobie zaplnowałam...tak zawsze jest! Do kitu...